Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: robertdg
02-01-2017, 21:59
Mitsubishi Galant 2.5 V6 1997r.
Autor Wiadomość
Świerszczu 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 V6 1997r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 10
Skąd: Bolesławiec
  Wysłany: 29-12-2016, 15:29   Mitsubishi Galant 2.5 V6 1997r.

:lol: Cześć!

Galancik to moje pierwsze auto i po zakupie chciałem go od razu wrzucić do ASO we Wrocławiu, ale ojciec mi powiedział, że takie auta to się tam oddaje dopiero jak wcale nie da się go odpalić. Posłuchałem się go i zanim znalazłem w moim mieście fachowców, którzy to normalnie zrobią, cóż..., zablokowały mi się koła i walnąłem :( Na szczęście bardzo wolno i tylko zwinęła mi się maska i pękł grill.


Gościu z przodu jechał wysokim busem i całą siłę uderzenia przyjął jego zderzak (gościu wyszedł cało), który zwinął mi maskę przesuwając reflektory i wypychając migacze. Wszystko działa.

Zdenerwowałem się i już nie mam żadnej litości dla tego wozu i mojego portfela. Stąd pare pytań i prośba o pomoc, bo sam tego w życiu nie ogarnę.

Maskę muszę zrobić tutaj zanim gdziekolwiek pojadę, bo dostanę mandat, więc:

:?: Z jakich modeli mogę wziąć maseczkę i przedni grill :?:

Druga kwestia to jego dolegliwości do usunięcia:

:arrow: Poduszki całkiem nie działają, pali się lampka SRS-u, facet który mi go sprzedał ściągał kierownicę, prawdopodobnie żeby ją wyprostować (dalej jest trochę skrzywiona) i chyba zerwał taśmę.

:arrow: ABS działa, ale załącza się raczej wtedy kiedy nie powinien. Hamując przy niskich prędkościach i potrafi czasem się nie odpalić kiedy jest potrzebny. Cały czas słychać stukanie w prawym przednim kole i to ono się blokuje. Przed sprzedażą facet wymienił czujnik i lampka ABS-u przestała się palić, ale auto jak się zachowywało tak się zachowuje.

:arrow: Nie jestem pewien czy stłuczka to oprócz braku ostrożności wina hamulców czy ABS-u, więc też przydałoby się je sprawdzić.

:arrow: Mam troszkę rdzy w komorze silnika, na zdjęciach to widać, jedna strona była malowana, ale ruda i tak się przebija.

:arrow: Kierownica nie wraca po zakręcie i wydaje mi się, że troszkę ciężko chodzi, więc chyba jeszcze wspomaganie.

:arrow: Jedynka czasem ciężko wchodzi. Nie jestem pewien, ale to chyba wtedy kiedy jest zimny. Albo nie ogarniam tej skrzyni jeszcze do końca.

:arrow: Chciałbym sprawdzić i zakonserwować całe podwozie.

Jak tak patrzę to trochę tego dużo wyszło :shock: Ale mam nadzieję, że pomożecie. Jest sens brać go do ASO :?: A może polecacie kogoś na Dolnym Śląsku, najlepiej koło Bolesławca :?:
Ostatnio zmieniony przez robertdg 02-01-2017, 21:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
5eba 
Forumowicz


Auto: Navara D40
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 483
Skąd: Złotów
Wysłany: 29-12-2016, 16:58   

Nie wracająca kierownica może być przez uszkodzone łożyska górnych mocowań amortyzatorów.
Abs przy małej prędkości nie działa chyba poniżej 20km/h
Jedynka na zimnej skrzyni może cięzko wchodzić przez zły olej
_________________
Navara D40 '09 Saab 9-3 ttid
Galant Avance 2,5 Ford Escort XR
Colt 1,1 '09 Suzuki SV650N

Były z 3 diamentów:
Galant SE 2,5;Galant 2,0;Galant Avance 2,5;Galant SE GDI; Eclipse G2;Pajero II 3,0 24v177KM, Pajero V68 DID
 
 
Świerszczu 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 V6 1997r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 10
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 29-12-2016, 17:07   

ABS włącza się przy normalnym hamowaniu np. 50km/h jak hamuje się powolutku do świateł przy suchej drodze. Nie powinno chyba tak być
 
 
franek 30 
Forumowicz

Auto: galant 97 EA2A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Gru 2013
Posty: 40
Skąd: tbg
Wysłany: 29-12-2016, 17:19   

"5eba"] łożyska górnych mocowań amortyzatorów[ . w galancie nie ma łożysk ma mocowaniu amortyzatorów,bo to wielowachacz

[ Dodano: 29-12-2016, 17:32 ]
maska pasuje od kazdego EA ,różnice to mniejszy lub wieksz garb, tak samo przedni grill. inny jest tylko w awansie i nie koniecznie bedzie pasowal do zderzaka który masz.
 
 
Lucek_37 
Forumowicz


Auto: Galant EA5W 2.5 V6 2002r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 30 Lip 2016
Posty: 124
Skąd: Puławy
Wysłany: 29-12-2016, 19:24   

Świerszczu, a dawno go kupiłeś? Nie chce Cię martwić ale jeśli o rdze pod maską Ci chodzi to kielichy na zdjęciu ten lewy to jest strasznie połatany. A i przy takim uderzeniu to i pas przedni masz pogięty(nie ustawisz dobrze świateł) A ABS może być winą też koronki ale wątpię żeby to stukało.
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 29-12-2016, 19:25   

W ABS-ie masz pewnie peknieta koronke albo cos sie dzieje z modulatorem.

Co do kielichów, to z obecnych ujec widac niezła masakre, kit, druciarstwo, nie do opisania.

Diagnoza systemu poduszek wymaga specjalistycznego sprzetu

Na Twoim miejscu dobrze bym obejrzał blache od spodu, zwlaszcza w tylnej czesci, nbo jak kielichy byly tak rzeźbione to kto wie co tam bylo zadrutowane jeszcze. Zeby sie nie okazalo, ze prosciej bedzie zezlomowac niz ładowac sie w ekstremalne koszta probując dopriowadzic do stanu uzytecznosci obecna sztuke
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Lucek_37 
Forumowicz


Auto: Galant EA5W 2.5 V6 2002r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 30 Lip 2016
Posty: 124
Skąd: Puławy
Wysłany: 29-12-2016, 19:48   

robertdg napisał/a:
Zeby sie nie okazalo, ze prosciej bedzie zezlomowac niz ładowac sie w ekstremalne koszta probując dopriowadzic do stanu uzytecznosci obecna sztuke
Dobrze mówisz dlatego pytałem się kolegi czy dawno kupił. Bo jeśli niedawno to mówi się trudno ale jak długo go już kocha to o miłość trzeba walczyć. :D
 
 
abdul 
Forumowicz


Auto: Laguna GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 415
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 29-12-2016, 22:26   

kolega Świerszczu, dołączył dopiero dzisiaj do forum wiec pewnie nie dawno kupil auto :wink: Wg mnie naprawa tego auta to troche jak walka z wiatrakami...
_________________

 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11193
Skąd: Radomsko
Wysłany: 30-12-2016, 08:24   

Trudno coś wyrokować z takich zdjęć. Nie widać zniszczeń pod maską,i można tylko się domyślać jak bardzo jest przesunięty.Rdza jest w każdym galancie,tylko zależy jak jest jej dużo. Mechanicznie na pewno hamulce,i zapewne obie chłodnice.
_________________

 
 
 
Świerszczu 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 V6 1997r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 10
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 30-12-2016, 14:25   

Zanim założyłem tu konto dużo czytałem jako gość ;) Galancik jest u mnie dopiero lekko ponad 2 miesiące, ale już się zdążyłem zakochać. Tym bardziej, że długo szukałem tej wersji wyposażenia z tym silnikiem w tej skórze. Jedyne co mu brakuje to Nordika. Tak to ma podgrzewane siedzenia, elektrycznie ustawiane fotele, tempomat.



To naprawdę było powolutku, po prostu tak niefortunnie uderzyłem. Wydaje mi się, że w wyniku tego nic nie jest uszkodzone. Maska jest zakleszczona, więc dokładnie zobaczę dopiero jak zamówię nową i blachasz mi to wszystko zdejmie, ale tak jak patrzę i macam to nic nie jest przekrzywione. Tak mi się wydaje. Zrobiłem jakieś zdjęcie, ale i tak na nim prawie nic nie widać:



Blacharsko to chyba tylko te kielichy, martwią mnie bardzo to prawda. Nadkola ma zrobione. Na pewno muszę jechać na podnośnik albo na kanał, to prawda.

Jeżeli to jest Avance (sory, ale tych wszystkich nazw nie pamiętam) to nie ma problemu, zamówię maskę razem z grillem i zderzakiem i tak chciałem go wymienić :


Pytanie raczej jest jak się do tego zabrać a nie czy. Nie mam siły już szukać takiego drugiego. Z tym się da jeździć, no ale trzeba to zrobić, bo efekty jakie są to widać.
I teraz główne pytanie, czy zaciągnąć go po prostu do ASO, czy np. żeby sprawdzić te hamulce i skrzynię to oddać komuś w okolicy i z resztą do ASO :?:
Z tymi poduszkami to mi chyba nawet nikt w okolicy nie sprawdzi, bo już jeździłem. Większość nie ma oprogramowania do modelu 97 i nawet się lapkiem nie podepną, żeby błędy sprawdzić (to tak ap ropo ABS) :?
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 30-12-2016, 17:37   

Poszukaj dobrego warsztatu, laptopem napewno sie do niego nie podepniesz, jak chcesz placic jak za zboże to lawetuj auto do ASO, jezeli szukasz korzystnego rozwiazania to poszukaj, popytaj na podforum regionalnym
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Świerszczu 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 V6 1997r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 10
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 30-12-2016, 18:25   

Jest tutaj podforum regionalne? Nie mogłem nic znaleźć :( Ta stłuczka to nie problem. Wymieni mi to i ustawi wujek mojej dziewczyny. Spokojnie można nim dojechać potem do ASO. Da się z tym wszystkim spokojnie jeździć, ale nie chcę spowodować poważnego wypadku. Ogólnie ASO wzięłoby dużo więcej?
 
 
larelijux 
Mitsumaniak


Auto: -
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 04 Paź 2015
Posty: 810
Skąd: Wrocław
Wysłany: 30-12-2016, 18:39   

http://forum.mitsumaniaki.pl/viewforum.php?f=53 - podforum Dolnośląskie

Może da się spokojnie jeździć, ale policja może się przyczepić, nigdy nie wiadomo. I każde ASO nieźle kasuje.
 
 
Świerszczu 
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 V6 1997r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 10
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 30-12-2016, 19:02   

Dzięki, odezwę się jak wyszło
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11193
Skąd: Radomsko
Wysłany: 30-12-2016, 22:00   

Zapomnij o ASO. Zedrą z Ciebie co się da, a tak na prawdę dobry mechanik zrobi to o wiele taniej,i zapewne lepiej.
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.