Źle złożony aparat zapłonowy, jak naprawić? |
Autor |
Wiadomość |
polaff
Mitsumaniak
Auto: *
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 2452 Skąd: ....
|
Wysłany: 02-05-2012, 23:14
|
|
|
a nie można tych elementów samemu dokupić i wymienić ??? |
|
|
|
 |
mar111cin
Forumowicz
Auto: galant 2.5 V6 '03
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Paź 2008 Posty: 982 Skąd: FSW
|
Wysłany: 02-05-2012, 23:21
|
|
|
Pipi, po tym jak dzisiaj zadzwoniłem do gościa co miał najtaniej aparaty zapłonowe w okolicy i powiedział, że aktualnie nie ma żadnego na stanie, to postanowiłem jednak wysłać aparat do Yakuzy. Jednak najpierw muszę powalczyć z jego ściągnięciem Faktycznie kupiłbym używany aparat i okazało by się że za pół roku ta sama przygoda, bo z tego co widzę to nagminna przypadłość tych aparatów.
Ewentualnie wymieniłbym sam cały ten moduł, żeby się nie bawić w wysyłanie, ale z tego co widzę, nie jest on dostępny w żadnym sklepie ? |
_________________ Galant 2.5 V6 2003r. automat +VSI Prins
witaj Gość |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 03-05-2012, 09:10
|
|
|
W moim przypadku chodzilo raczej o samo przelutowanie bo yakuza wlasnie to mi zaproponowal.
Reszte tylko sprawdzil i stwierdzi,ze jest ok.
Piszac reszte mam na mysli kopulke,palec,cewke i wspominal cos o hall'u.
Nie istotne, jestem zadowolony bo silnik pracuje zdecydowanie rowniej tak wiec moja podroz nie byla bezcelowa
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
mar111cin
Forumowicz
Auto: galant 2.5 V6 '03
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Paź 2008 Posty: 982 Skąd: FSW
|
Wysłany: 03-05-2012, 10:41
|
|
|
bo teraz pracuje tak jak fabryka przykazała, a nie jak mu się podoba |
_________________ Galant 2.5 V6 2003r. automat +VSI Prins
witaj Gość |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 646 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24346 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 03-05-2012, 23:02
|
|
|
mar111cin napisał/a: | z tego co widzę to nagminna przypadłość tych aparatów. | ja tam jeżdżę i nie narzekam - nigdy nic nie było grzebane
że tak zapytam? - masz gaz? jak tak, to masz winowajcę |
|
|
|
 |
polaff
Mitsumaniak
Auto: *
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 2452 Skąd: ....
|
Wysłany: 03-05-2012, 23:07
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | masz gaz? jak tak, to masz winowajcę |
nie wydaje mi się. Ja swoim na gazie zrobiłem ponad 60kkm i od samego początku tak samo kuleje, a na tym forum napisano mi, że te fałki tak sobie po prostu drżą. |
|
|
|
 |
mar111cin
Forumowicz
Auto: galant 2.5 V6 '03
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Paź 2008 Posty: 982 Skąd: FSW
|
Wysłany: 03-05-2012, 23:51
|
|
|
Krzyżak, mam gaz, ale co on ma do tego? Akurat droga od aparatu do gazu to bardzo daleka droga Najgorsze że znowu przez głupotę auto 2-3tyg w garażu. Nie chcę nic mówić, ale starsze mitsubishi były o wiele lepiej wykonane (przemyślane?) |
_________________ Galant 2.5 V6 2003r. automat +VSI Prins
witaj Gość |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 646 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24346 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 04-05-2012, 12:43
|
|
|
ale uparci... mam 2x V6 i żadnych drgań, żadnych problemów z aparatem...
do przeskoku iskry w propan-butanie potrzeba więcej energii - po to zmniejsza się przerwę na świecach
wystarczy trochę zaniedbania i aparaty padają
fajnie poczytać, jak walczycie z problemami, które w autach bez lpg nie występują...
zgodzę się, że w przypadku silników 4G9x była wada modułu zapłonowego, ale nie w V6
nie chcę się wdawać w kolejną dyskusję o LPG, bo mam gdzieś co tankujecie - dla mnie możecie nawet na sikach jeździć - tylko proszę bądźcie świadomi skutków i nie narzekajcie, że TTTM
[ Dodano: 04-05-2012, 12:45 ]
mar111cin napisał/a: | starsze mitsubishi były o wiele lepiej wykonane |
lepsza stal itd. - to fakt
ale też były mniej skomplikowane - mniej elektroniki i mechaniki... |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6103 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 04-05-2012, 13:14
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | ale uparci... mam 2x V6 i żadnych drgań, żadnych problemów z aparatem...
do przeskoku iskry w propan-butanie potrzeba więcej energii - po to zmniejsza się przerwę na świecach
wystarczy trochę zaniedbania i aparaty padają
fajnie poczytać, jak walczycie z problemami, które w autach bez lpg nie występują...
zgodzę się, że w przypadku silników 4G9x była wada modułu zapłonowego, ale nie w V6
nie chcę się wdawać w kolejną dyskusję o LPG, bo mam gdzieś co tankujecie - dla mnie możecie nawet na sikach jeździć - tylko proszę bądźcie świadomi skutków i nie narzekajcie, że TTTM
[ Dodano: 04-05-2012, 12:45 ] mar111cin napisał/a:
starsze mitsubishi były o wiele lepiej wykonane
lepsza stal itd. - to fakt
ale też były mniej skomplikowane - mniej elektroniki i mechaniki... |
Tak jak piszesz Darku . |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 646 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24346 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 04-05-2012, 15:49
|
|
|
dodam więcej - silnik chodzi tak równo i cicho, że na postoju muszę patrzeć na obrotomierz czy wciąż pracuje... |
|
|
|
 |
polaff
Mitsumaniak
Auto: *
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 2452 Skąd: ....
|
Wysłany: 04-05-2012, 22:13
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | fajnie poczytać, jak walczycie z problemami, które w autach bez lpg nie występują... |
no spoko, tylko, że ja kupiłem gala który LPG nigdy nie wąchał i od dnia zakupu tak drżał - myślałem, że to kwestia zużytych świec niestety okazało się, że jednak nie...
A co do Gazu to u mnie montaż gazu nic nie zmienił oprócz kosztów podróży. jak będę w tym miesiącu w 3city to możemy się umówić to zademonstruję Ci jak drży mi silnik - a....
Dodam, że wymieniałem niedawno kompletny aparat zakupiony u jednego z MM deklarującego 100% sprawności i nic to nie zmieniło więc to chyba wystarczający dowód, że to nie wina LPG. |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6103 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 04-05-2012, 22:20
|
|
|
polaff napisał/a: | A co do Gazu to u mnie montaż gazu nic nie zmienił oprócz kosztów podróży. jak będę w tym miesiącu w 3city to możemy się umówić to zademonstruję Ci jak drży mi silnik - a....
Dodam, że wymieniałem niedawno kompletny aparat zakupiony u jednego z MM deklarującego 100% sprawności i nic to nie zmieniło więc to chyba wystarczający dowód, że to nie wina LPG. |
Zrób tak samo na testy i porównamy
http://www.youtube.com/watch?v=YelU5dFrPDw |
|
|
|
 |
polaff
Mitsumaniak
Auto: *
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 2452 Skąd: ....
|
Wysłany: 04-05-2012, 22:30
|
|
|
u mnie by się kubek przewrócił... poważnie w chwili obecnej mam obroty jałowe sporo wyższe - na N i P około 1000rpm - nie robiłem procedury uczenia po czyszczeniu dolotu dzięki temu drgania są odrobinę mniejsze. |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6103 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 04-05-2012, 22:31
|
|
|
polaff napisał/a: | u mnie by się kubek przewrócił... poważnie |
nie wieże |
|
|
|
 |
polaff
Mitsumaniak
Auto: *
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 2452 Skąd: ....
|
Wysłany: 04-05-2012, 22:32
|
|
|
w pajero równiej pracuje i mniej drży mimo wywalenia paska od balansów (błoto się wkręcało ).
Dodam że tak było od dnia zakupu - ciśnienie sprężania pomierzone po ~~12 +/- 0,1 |
|
|
|
 |
|