Opony fabryczne Toyo R37 a sezon zimowy |
Autor |
Wiadomość |
_tm_
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.0 CVT 4WD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Cze 2014 Posty: 147 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 25-10-2016, 10:39
|
|
|
rajan napisał/a: | Ja też całe koła, bo:
1. Robię to sobie sam, bez czekania w kolejkach (ostatnimi laty warsztaty robią łachę i trzeba się w sezonie zapisywać na godzinę)
2. Podobno przy zmianie opony istnieje możliwość uszkodzenia czujnika ciśnienia - pewnie to sporadyczne przypadki, ale ja akurat mam szczęście
3. Przeszedłem na 16" w zimie - wyższy profil (koła mniej podatne na uszkodzenia) oraz tańsze opony. Niestety słabszy wygląd samochodu... |
A ja zmieniam opony na tych samych felgach, bo:
1. Zapisuję się na konkretny termin, przyjeżdzam i po 20 minutach mam zmienione opony bez brudzenia sobie rąk
2. Przy zmianie opony serwis ma szansę obejrzeć dokładnie felgi oraz opony i zgłosić mi ewentualne problemy (pogięta felga, uszkodzona opona, itp.). No i oczywiście zawsze mam wyważone koła.
3. Na 18" samochód dużo lepiej wygląda, a profil i tak mamy wysoki, więc na byle krawężniku felgi się nie uszkodzi
Jak widać każdy ma swoje argumenty, ale to nie jest tak, że jedno rozwiązanie jest definitywnie lepsze od drugiego. Każdy musi wybrać, które podejście bardziej mu pasuje. |
_________________ Mitsubishi Outlander III Intense+ 2.0 MIVEC CVT 4WD |
|
|
|
 |
rajan
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.2 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lip 2015 Posty: 416 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 25-10-2016, 11:40
|
|
|
_tm_ napisał/a: |
A ja zmieniam opony na tych samych felgach, bo:
1. Zapisuję się na konkretny termin, przyjeżdzam i po 20 minutach mam zmienione opony bez brudzenia sobie rąk
2. Przy zmianie opony serwis ma szansę obejrzeć dokładnie felgi oraz opony i zgłosić mi ewentualne problemy (pogięta felga, uszkodzona opona, itp.). No i oczywiście zawsze mam wyważone koła.
3. Na 18" samochód dużo lepiej wygląda, a profil i tak mamy wysoki, więc na byle krawężniku felgi się nie uszkodzi
Jak widać każdy ma swoje argumenty, ale to nie jest tak, że jedno rozwiązanie jest definitywnie lepsze od drugiego. Każdy musi wybrać, które podejście bardziej mu pasuje. |
1. Terminy są jak się odpowiednio wcześniej zapisujesz. Kiedyś zmieniałem opony przed 1 listopada, ale ostatnio jest tak ciepło, że czekam z tym na odpowiednią pogodę. Rąk sobie nie brudzisz tylko w przypadku przechowywania opon u wulkanizatora, a to powoduje dodatkowy niemały koszt oraz możliwość wizyty tylko u tego jedynego.
2. Niestety - a odwiedziłem kilkunastu wulkanizatorów - wszyscy są zgodni w jednym: "opona jest zużyta/nadaje się do wymiany" - info po dwóch sezonach użytkowania. Really! Starałem się dyskutować, ale to tylko powoduje większą irytację. Dziękuję za takie informacje.
Krótka historia Na jednym samochodzie miałem dość stare i zużyte opony (zostało ok. 3 mm bieżnika). Samochód mały, do jazdy po mieście - dadzą radę. Oczywiście informacja, że opony są do wyrzucenia słyszałem już z 4. raz (to ich 7, czy 8 sezon był). Krótko uciąłem, że do znacznika na oponie jest jeszcze 1mm, czy 1,5mm, na co Pan mi odparł, że zgodnie z przepisami to właśnie musi być minimum 1,5mm od znacznika... Duży serwis, nie Pan Mietek z garażem...
Oczywiście wyważenie opony jest niezaprzeczalną zaletą zakładów. Zawiozę swoje opony na wiosnę - zobaczymy jak wyglądaja po 1,5 sezonu użytkowania. Dam znać, bo sam jestem ciekawy
3. Profil faktycznie jest dość wysoki, a dziury w drogach są w zasadzie cały rok. O krawężniki się nie martwię, bo te trzeba po prostu umieć pokonywać. |
|
|
|
 |
jacekk
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.2D AT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Paź 2014 Posty: 205 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 25-10-2016, 22:28
|
|
|
_tm_ napisał/a: |
A ja zmieniam opony na tych samych felgach, bo:
1. Zapisuję się na konkretny termin, przyjeżdzam i po 20 minutach mam zmienione opony bez brudzenia sobie rąk
2. Przy zmianie opony serwis ma szansę obejrzeć dokładnie felgi oraz opony i zgłosić mi ewentualne problemy (pogięta felga, uszkodzona opona, itp.). No i oczywiście zawsze mam wyważone koła.
3. Na 18" samochód dużo lepiej wygląda, a profil i tak mamy wysoki, więc na byle krawężniku felgi się nie uszkodzi
Jak widać każdy ma swoje argumenty, ale to nie jest tak, że jedno rozwiązanie jest definitywnie lepsze od drugiego. Każdy musi wybrać, które podejście bardziej mu pasuje. |
Nie wiem gdzie tak jest. Z reguły gdy się zaczyna sezon zmiany opon:
1. Dogodnych terminów brak. Trzeba się umawiać z wyprzedzeniem, a potem i tak się czeka na swoją kolej bo mają obsuwę. Bywa, że zima przyjdzie z zaskoczenia. Pierwszy raz samodzielnie zmieniłem koła gdy w ciągu listopadowej nocy spadło ze 20 cm śniegu. W sumie to godzina roboty. Biorąc pod uwagę wyciąganie, noszenie kół, chowanie, jeżdżenie, czekanie to czasowo samodzielna wymiana wychodzi na plus tylko trochę trzeba się napracować na kolanach.
2. Serwis odwala chałturę na akord. Pogiętą felgę to wychwycą przy wyważaniu. Ale poza tym to nie sądzę by się specjalnie przyglądali. A warto oglądać, bo ciekawe rzeczy można wyjąć z opony. Dodatkowo kiedyś mi tak dobrze przykręcili koła zimowe, że przy demontażu poszły 3 szpilki a czwarta przy następnej zmianie. Nie pomogło nawet WD40 po pierwszej ukręconej szpilce. Po drugiej stronie skali to kuzynowi wcale nie przykręcili koła (luźnie śruby, prawdopodobnie wkręcone ręką w kluczem już zapominał).
Przy samodzielnej wymianie nawet bez klucza dynamometrycznego przykręcę z właściwszym momentem a dodatkowo nasmaruję gwint smarem miedziowym (konia z rzędem gdy ktoś znajdzie serwis, który to robi rutynowo) co zapobiega zapieczeniom.
Wyważaniem kół co każdy sezon to przesada. Jak nic nie odpadło, nie pogięło się a koła są właściwie przechowywane to nic się z nimi nie dzieje.
3. Na 18" samochód wygląda lepiej. Ale przecież można kupić też 18" na drugi komplet (co kosztuje ok 600 zł więcej na komplecie felg aluminiowych). |
|
|
|
 |
DATSUN
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Gru 2014 Posty: 34 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 27-10-2016, 17:35
|
|
|
a co kupiłeś konkretnego?[/quote]
Kupiłem Hankooki na felgę 16" i jestem bardzo zadowolony |
|
|
|
 |
mnerd
Forumowicz
Auto: Outlander 2,0 cvt 4WD '16
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lip 2016 Posty: 37 Skąd: Wawa zone
|
Wysłany: 06-11-2016, 01:51
|
|
|
jacekk napisał/a: |
Przy samodzielnej wymianie nawet bez klucza dynamometrycznego przykręcę z właściwszym momentem a dodatkowo nasmaruję gwint smarem miedziowym (konia z rzędem gdy ktoś znajdzie serwis, który to robi rutynowo) co zapobiega zapieczeniom. |
1. Nie przykręcisz. Kilka dokręceń na tzw. oko i będą kłopoty
2. Szpilek ani śrub do kół nie wolno niczym smarować. Źródło: instrukcja jakby co
3. ASO oferuje koła 18 z TPMS i oponami zimowymi Nexen w cenie ok. 6kzł brutto |
|
|
|
 |
jacekk
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.2D AT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Paź 2014 Posty: 205 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 07-11-2016, 07:08
|
|
|
1. Wręcz przeciwnie. Sezonowa zmiana kół na akord znaczy kłopoty.
2. Ależ oczywiście. Tylko po kolejnej zimie jedynie WD-40 i klucz pneumatyczny. A banalna guma będzie oznaczała lawetę bo się koła nie da odkręcić. |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21013 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 07-11-2016, 07:43
|
|
|
Ja szpilek niczym nie smaruje, koła dokręcam dynanometrycznym z określonym momentem i nie mam problemu z odkręcaniem .
Największe problemy z odkręceniem miałem po dokręcaniu przez fachowców pneumatykiem . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
rajan
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.2 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lip 2015 Posty: 416 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 07-11-2016, 14:38
|
|
|
Bizi78 napisał/a: | Ja szpilek niczym nie smaruje, koła dokręcam dynanometrycznym z określonym momentem i nie mam problemu z odkręcaniem .
Największe problemy z odkręceniem miałem po dokręcaniu przez fachowców pneumatykiem . |
Klucz dynamometryczny pojawił się u magików wulkanizatorów ok. 10 lat temu. Wcześniej bez niego dawali sobie radę. Teraz niby udają, że dokręcają dynamometrycznym, tylko że, nie mają pojęcia jaki powinien być moment, bo ten różni się dla różnych pojazdów (podobnie z ciśnieniem w oponach, gdzie ich fachowe oko wie lepiej bez czytania tabliczki). |
|
|
|
 |
jbas
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 09 SB 1.8 Colt 97 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 21 Skąd: Poznań
|
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21013 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 07-11-2016, 16:15
|
|
|
rajan napisał/a: | Klucz dynamometryczny pojawił się u magików wulkanizatorów ok. 10 lat temu. Wcześniej bez niego dawali sobie radę. |
Pneumatyczny też ma przeważnie regulację momentu (w kilku zakresach) .
Kiedyś u mnie dokręcali słabo pneumatykiem a później dociągali zwykłym kluczem, teraz już im się nie chce . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
rajan
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.2 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lip 2015 Posty: 416 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-11-2016, 10:23
|
|
|
A czy to nie powinna być opona o nośności minimum 100? |
|
|
|
 |
jbas
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 09 SB 1.8 Colt 97 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 21 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 08-11-2016, 10:29
|
|
|
rajan, nie wiem - dlatego pytam zanim kupię |
|
|
|
 |
rajan
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.2 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lip 2015 Posty: 416 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-11-2016, 10:37
|
|
|
jbas napisał/a: | rajan, nie wiem - dlatego pytam zanim kupię |
Masz na tabliczce w samochodzie. Ja niestety nie mam teraz samochodu pod ręką żeby zerknąć.
[ Dodano: 10-11-2016, 23:19 ]
W końcu spojrzałem
Dla 18" nośność wystarczy 98, przy 16" jest 100. Kupowałem 16" i był z tym problem, bo tylko kilka opon spełniało wymagania homologacji. Teraz bym wybrał 18". |
|
|
|
 |
tomoman
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.0 CVT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Paź 2016 Posty: 163 Skąd: Skórzewo
|
Wysłany: 11-11-2016, 04:06
|
|
|
Założyłem zimówki Hankook i*cept evo2 W320A. Jak na razie super, Outlander pewnie trzyma się drogi, nawet podczas dynamicznej jazdy. Dzisiaj padał lekki śnieg, było mokro, a jazda przyjemna i bezpieczna. Zobaczymy jak będzie dalej.
Tak się prezentują:
https://www.instagram.com/p/BMosF8rj4Vc/ |
|
|
|
 |
jbas
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 09 SB 1.8 Colt 97 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 21 Skąd: Poznań
|
|
|
|
 |
|