Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[graba83]

Witam
Otóż mam taki problem z przednia prawa strona, że przy kilkukrotnym użyciu hamulca i złapaniu temp przez układ zaczyna się lekkie bicie w zakresie 90-60km/h, natomiast jak potraktuje troszkę ostrzej zestaw to wtedy z prawej tarczy leci wyraźny dym i czuć spalenizna. Lewa strona jest ciepła, ale nie dymi. Mam nowy zacisk, zestaw z przebiegiem ok 2000 km (rotinger nacinany i nawiercany z klockiem ATE.) Ogólnie sprawność hamowania jest zaje....sta, ale drażniące jest to co opisałem. Luzu na zawieszeniu nie ma bo sprawdzone, płyn hamulcowy zmieniony razem z tarczami. HELP.

[plecho1]

Może być wina miękkiego przewodu hamulcowego, mógł się rozwarstwić w środku i działa jak zaworek który nie pozwala zejść ciśnieniu. Może też być jakiś problem z pompą ABS.

[W@sio]

[graba83]

Prowadnice wyczyściłem i nasmarowalem, gumki były dobre więc tylko je wyczyściłem. Wcześniej na starym zacisku był problem z cylinderkami bo nie pracowały w pełnym zakresie, a po rozebraniu szkoda to było reanimować dlatego padł pomysł na nowy zacisk. Zastanawia mnie te bicie jeszcze?

[W@sio]

[graba83]

Dym z niej idzie jak ostrzej pohamuje, ale z lewej nic cisza i spokój. Wiadomo że to się trze itd, ale żeby aż tak. Byłem na diagnostyce żeby siłę hamowania zobaczyć i wszystko jest w normie. Różnica na przedzie wyniosła 9%, na tyle 7%. Opory toczenia 0.63 lewa i 0.7 prawa, podobnie z tyłu. Jedyne to na wykresie hamowania linie z lewej i prawej nie szły identycznie. Prawa lekko falowała. Wszystko zaświeciło się na zielono, według maszyny, ale problem został. Diagnosta zasugerował przewód elastyczny i też zmierzenie piasty. Także przewód zamówiłem, piastę też niestety bo zegara nie mam i nie mam skąd załatwić. Mam jeszcze taki hytry plan żeby tarcze na chwilę podmienić wtedy powinienem się dowiedzieć czy jest krzywa. Chyba, że się mylę?

[krzychu]

Czujnik zegarowy z uchwytem magnetycznym kiedyś koło 100zł na allegro chodził. Przyda się do prawidłowego montażu tarcz na przyszłość.

[graba83]

Więc tak. Ogarnięte zostało przewody hamulcowe z PP, piasta, łożysko. Tarcze zamienione chwilowo stronami i nic nie biło więc te bebechy zostawiłem. Jak na razie 100km zrobione i jest ok, czas pokaże.
Mam pytanie odnośnie sztywnych przewodow czy da radę gdzieś to dostać jako gotowiec czy lepiej kupić tzw pęczek i może gdzieś niech zakuka? Jeśli tak to jaki, z jakim przekrojem i czy np w połowie można go złączyć?

[mohinder]

W dwóch samochodach musiałem wymieniać przewody hamulcowe te sztywne i w obu przypadkach były zrobione nowe z rurki miedzianej zakute bezpośrednio w warsztacie który je wymieniał i doginał tak jak trzeba.