Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Murmur]

A to po wiosnie nie bedzie juz kolejnej zimy? Blondynki znikna z ulic? Wiesz cos, o czym my nie wiemy?:)

A to po wiosnie nie bedzie juz kolejnej zimy? Blondynki znikna z ulic? Wiesz cos, o czym my nie wiemy?:)

[DiPi]

Hehe jakbym mial patrzec ciagle na jakies blondynki lub inne gadzine nie potrafiace jezdzic i przez to nic nie robic z autem to bym jakiegos starego malucha se kupil )
Wtedy nie bylo by mi szkoda jakby cos sie stalo ))
Autko ma wygladac obojetnie czy zima czy lato ))))))

Hehe jakbym mial patrzec ciagle na jakies blondynki lub inne gadzine nie potrafiace jezdzic i przez to nic nie robic z autem to bym jakiegos starego malucha se kupil )
Wtedy nie bylo by mi szkoda jakby cos sie stalo ))
Autko ma wygladac obojetnie czy zima czy lato ))))))

[apsik85]

No raczej... lepiej teraz jakies pęcherzyki polikwidowac i przy okazji pomalowac sobie zderzaki, niż po zimie malować leje atomowe (które powstały przez zimę z pęcherzyków ) no a poaztym sami powiedzcie, czy nie lepij by wyglądał na fajnej prostej alufledze i ze zderzakami w kolorze...

No raczej... lepiej teraz jakies pęcherzyki polikwidowac i przy okazji pomalowac sobie zderzaki, niż po zimie malować leje atomowe (które powstały przez zimę z pęcherzyków ) no a poaztym sami powiedzcie, czy nie lepij by wyglądał na fajnej prostej alufledze i ze zderzakami w kolorze...

[DiPi]

hehe tu sie moge zgodzic ) wygladal by na pewno lepiej )

hehe tu sie moge zgodzic ) wygladal by na pewno lepiej )

[bartek_nkm]

Zgadzam się z tym, że ładnie by wyglądał na felgach aluminiowych i ze zderzakami pod kolor, ale z tym, że nie ma to teraz sensu to chodziło mnie o ty, że jak ja u siebie zrobiłem to co trzeba to miesiąc później miałem wszystko zniszczone przez jednego idiotę. Niepotrzebnie wydałem kasę, bo później bym miał to za free

Zgadzam się z tym, że ładnie by wyglądał na felgach aluminiowych i ze zderzakami pod kolor, ale z tym, że nie ma to teraz sensu to chodziło mnie o ty, że jak ja u siebie zrobiłem to co trzeba to miesiąc później miałem wszystko zniszczone przez jednego idiotę. Niepotrzebnie wydałem kasę, bo później bym miał to za free

[apsik85]

no tak, ale przecież nie będę jeździł po rondzie dopuki we mnie jakaś babka nie przywali co ma być to będzie hehe . Murmur zdradź tajemnice i powiedz ile Cię ta przyjemność wyniosła

no tak, ale przecież nie będę jeździł po rondzie dopuki we mnie jakaś babka nie przywali co ma być to będzie hehe . Murmur zdradź tajemnice i powiedz ile Cię ta przyjemność wyniosła

[josie]

[Kokos]

no nareszcie!!!
taka sama wersaj kolorystyczna colta jak moja gratulacje apsik85
ja nie maluję zderzaków - ma to plusy nie widać niewielkich otarć
pozdro

[apsik85]

Kokos słyszałem że te wersje kolorystyczne są o wile mocniejsze od tych pospolitych (czerwonych, białych, czarnych, sino-koperkowo-szarych ) No i oczywiście każda dziewczyna jak widzi taki ładny furgon śmierci w takim fajnym kolorku na drodze to ma... chęć na kierowcę hehe Ale tak na poważnie to coś kosztem czegoś, zderzak jest lekko obdarty i nie widać tego aż tak bardzo, natomiast jagbym miał w kolorze nadwozia i bym miał gdzieś zarysowanie to bym się pochlastał

Kokos słyszałem że te wersje kolorystyczne są o wile mocniejsze od tych pospolitych (czerwonych, białych, czarnych, sino-koperkowo-szarych ) No i oczywiście każda dziewczyna jak widzi taki ładny furgon śmierci w takim fajnym kolorku na drodze to ma... chęć na kierowcę hehe Ale tak na poważnie to coś kosztem czegoś, zderzak jest lekko obdarty i nie widać tego aż tak bardzo, natomiast jagbym miał w kolorze nadwozia i bym miał gdzieś zarysowanie to bym się pochlastał

[Kokos]

apsik 85 jednym słowem - SZERSZEŃ BŁĘKITEK (by mitsu) wymiata!

[Murmur]

[bartek_nkm]

Po pierwszej stłuczce lakiernik namawiał mnie żebym pomalował zderzaki, listwy i klamki na kolor, ale że ja lubię często stawać bardo blisko różnych przedmiotów/budynków to bym musiał później przynajmniej raz w tygodniu odwiedzać gi i umawiać się na zaprawki.

Zderzaki są żeby się zderzać z różnymi rzeczmi i nie ma sensu ich malować a jeśli już to przy okazji dodać jakiś dobry czujnik cofania.

Po pierwszej stłuczce lakiernik namawiał mnie żebym pomalował zderzaki, listwy i klamki na kolor, ale że ja lubię często stawać bardo blisko różnych przedmiotów/budynków to bym musiał później przynajmniej raz w tygodniu odwiedzać gi i umawiać się na zaprawki.

Zderzaki są żeby się zderzać z różnymi rzeczmi i nie ma sensu ich malować a jeśli już to przy okazji dodać jakiś dobry czujnik cofania.