Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Lepiej utrzymane z Holandii niż z Niemiec.
Autor Wiadomość
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28-09-2006, 08:10   

slo_mo napisał/a:
A co powiecie o autach z Austrii?
Powiem tak bo widziałem u swojego Mechanika
Merc 300TD Turbo
hamulce - brak
turbo - brak
kompresja - brak
lakier - :shock:
w środu - syf

+ masa innych drobiazgów i nie drobiazgów

Samochód po kuracji odmładzającej w Polsce (kompletny remont w ciągu 3 tygodni - wymiana wszystkiego na częsci oryginalne MB) wrócił do Austrii :!: przeszedł "śpiewająco" przegląd i jeździ tam dalej.
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
Student 
Mitsumaniak

Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 2986
Skąd: Marki
Wysłany: 28-09-2006, 08:46   

Napiszę jak jest w Holandii podczas przeglądu:
Wjeżdzasz bryczkę i diagnosta robi badanie, wprowadza wszystkie wyniki do kompa i czeka.
Wszystkie dane przekazywane są do coć w rodzaju centrali, że taki samochód o takich numerach i te całe ble ble stoi na stacji w tej miejscowości. Jeżeli diagnosta dostanie potwierdzenie meilem z centrali że samochód może zjechać z rampy to go puści, jednakże jeżeli dostanie wiadomość że będzie kontrola tego samochodu to bryczka będzie stała kilka godz. i będzie czekać na potwierdzenie badań i dopiero wtedy samochód zjedzie z rampy.
W przypadku nie potwierdzenia wyników badania diagnosta dostaje żółtą kartkę i punkty karne, nie wiem ile takich kartek może dostać ale w końcu przychodzi czerwona i zabranie licencji.

A teraz w Polsce: wjeżdżasz, wyjeżdżasz płacisz i rok zapylasz
U mnie przy ostatnim badaniu poza światłami i tym że diagnosta wjechał na kanał i zahamował nic nie było sprawdzane, a przepraszem wszedł pod samochód i zobaczył czy silnik jest :lol:
_________________
Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 28-09-2006, 09:12   

PS. wracając do tematu mandatu za granicą ;) - 3 lata temu za parkowanie bez winietki na węgrzech obarczyło mnie i kumpla wetkniętym za wycieraczkę i zafoliowanym odpowiednim kwitem z wydrukowanymi danymi co, gdzie i ile zapłacić. Nauczony historią z kumpla mandatem w DDR grzecznie poszedłem na ichniejszą węgierską pocztę - co prawda nie szło się dogadać z paniami ale kwitek wzięły, cośtam wklepały w komputer, cośtam nadrukowały mi na kwitku, skasowały równowartość 30zł i pożegnały. Wziąłem kwitek i pojechaliśmy w dom. Na granicy przy skanowaniu paszportu ichniejszy wopista zaburczał cos do mnie - domyśłiłem się że mu o kwit chodzi właśnie ten mandatowy no i mu pokazałem więc machnął ręką i pojechaliśmy. Widać jednak jakiś tam system mają co na granicy te kwity pozwala im sprawdzać bądź po nr rej auta czy jak - podobnież chyba z winietkami tymi na szybę - raz nas policja zhaltowała że niby nie mieliśmy ich (na kamerze nie widieli sic!) - ale że się okazało że nie po tej stronie szyby co trzeba nalepione były więc odpuścili. IMHO wcześniej czy później wszędzie tak będzie.

Wracając do stanu zadbania aut to charakter użytkowników to jedno a przepisy które ich do tego zmuszają to drugie. Nad tym wszystkim stoi egzekwowanie przepisów i mentalność narodu. Dlatego z jednych krajów auta zadbane, serwisowane a z innych złom.
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
Matejko 
Mitsumaniak
Macho Paczo


Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy
Dołączył: 04 Kwi 2005
Posty: 7054
Skąd: Calish4nia
Wysłany: 28-09-2006, 09:15   

Cytat:
U mnie przy ostatnim badaniu poza światłami i tym że diagnosta wjechał na kanał i zahamował nic nie było sprawdzane, a przepraszem wszedł pod samochód i zobaczył czy silnik jest :lol:



eee moj htb przeszedl badanie z rozbitym bokiem - drzwi kierowcy sie otwieraly... po otwarciu tylnych, a tylne mialy zadarta rame drzwi z ostrymi krawedziami - pytania diagnosty byly:
- kola ma?
- jedzie?
- hamuje?
:mrgreen:
a tak to zawsze wszystko sprawdzam na swoje zyczenie w koncu place za to :D
_________________
Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia

dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam
 
 
 
slo_mo
[Usunięty]

Wysłany: 28-09-2006, 13:24   

A u mnie wprost przeciwnie - na przeglądzie trzepią jak głupi.
Sprawdzają światła, zawieszenie, luzy, spaliny - dosłownie wszystko. A o zapłaceniu i nie oglądaniu auta nie ma mowy....
 
 
roch_27 
moderator
Nutrix Bi-Turbo


Auto: Arteon Shooting Brake R
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 70 razy
Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 2581
Skąd: POznań
Wysłany: 28-09-2006, 13:34   

Dobry diagnosta nie pozwoli sobie na fuszerkę, powinien sprawdzić minimum : hamulce, oswietlenie, stan ogumienia, luzy w zawieszeniu.
Bardziej wnikliwi dodatkowo powini zwrócić uwagę na ewentualne wycieki oleju, poziom (czystośc) spalin, nr nadwozia, sprawność amortyzatorów :wink:

Te minimum świdczy o bezpieczeństwie na drodze i o tym diagosta powinien pamietać i jak jest coś do poprawienia nie powinen uznać że przegląd przeszedł pozytywnie :!:

ps. jednak wiemy jak to się załatwia, mam tylko nadzieje że coraz cześciej auta będą sprawdzane wnikliwie :mrgreen:

pozdro
_________________
Legnum VR-4 Type S Twin Turbo - 26.01.12r - accident :(

ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
 
 
 
slo_mo
[Usunięty]

Wysłany: 28-09-2006, 13:40   

Ja o autko dbam więc nie narzekam, ale takie rzeczy jak czepianie się o przyciemniane szyby mogliby sobie odpuścić :evil:
 
 
J@rek
[Usunięty]

Wysłany: 28-09-2006, 13:45   

zalezy które szyby, te w przednich drzwiach i przednia - w/g mnie niedpouszczalne.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.