 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Skrzypienie + piszczenie z przedniego zawieszenia |
Autor |
Wiadomość |
lukamar [Usunięty]
|
Wysłany: 23-10-2006, 22:22 Skrzypienie + piszczenie z przedniego zawieszenia
|
|
|
Witam
Coś mnie skrzypi i piszczy z okolic prawego przedniego zawieszenia przy jeździe po dziurach - jak pobujam przodem (prawą stroną) auta też. Co ciekawe piszczenie słychać na postoju w trakcie krecenia kierownicą. Grzebałem trochę (w archiwum) i podobne objawy dają zużyte gumy stabilizatora. No ale ta kierownica mi nie pasuje - tu by bardziej luźny pasek podchodził. I teraz nie wiem czy za oba piszczenia (bujanie i kierownica) może odpowiadać jedna przyczyna? Czy też może colt postanowił zaatakować me szlachetne ucho na dwóch frontach jednoczesnie? |
|
|
|
 |
p0gr0m
Forumowicz
Auto: colt CA0 4G92 93r. LPG
Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 248 Skąd: olsztyn
|
Wysłany: 24-10-2006, 23:00
|
|
|
witam bede sledzil ten temat tez bo mam ten sam problem tyle ze u mnie docvhodzi to z tylu, ale tak samo jak bujam autem to skrzypi albo jak stoje i krece kierownica to tez skrzypi tyle ze z tylu :/ i niewiem co to |
_________________ MITSUBISHI COLT 1.6 16V 4G92 + LPG |
|
|
|
 |
OLO [Usunięty]
|
Wysłany: 24-10-2006, 23:08
|
|
|
na 99% bedzie to swozen wachacza ,jak masz dostep do kanalu to sproboj psiknac strzykawka z igla troszke oleju,lub WD-40 w sworzen i zobaczysz czy przejdzie.Jesli piszczenie ucichnie to swozen w nie dlugim czasie nadaje sie do wymiany. |
|
|
|
 |
lukamar [Usunięty]
|
Wysłany: 25-10-2006, 13:53
|
|
|
OLO napisał/a: | na 99% bedzie to swozen wachacza ,jak masz dostep do kanalu to sproboj psiknac strzykawka z igla troszke oleju,lub WD-40 w sworzen i zobaczysz czy przejdzie.Jesli piszczenie ucichnie to swozen w nie dlugim czasie nadaje sie do wymiany. |
Nawet na 100%. Zrobiłem tak jak zasugerowałeś - piszczenie zniknęło. Jak długo można jeżdzić z takim padającym sworzniem? Rozumiem, że zaczyna łapać luz tak? No i ile powinna kosztować sama czynność wymiany - żebym wiedział czy nie przepłacam.
Cieszę się, że opisałem objawy na tyle dokładnie że dostałem od razu trafną diagnozę.
Dzięki OLO |
|
|
|
 |
BSB [Usunięty]
|
Wysłany: 25-10-2006, 14:36
|
|
|
Skrzypi nie z tego powodu, że dostaje luzu, ale z tego, że zabrakło mu smarowania. Niestety w ten sposób tylko troszkę przedłużyłeś mu życie, bo właściwego smarowania nie jesteś w stanie mu zapewnić. Osobiście wymieniłbym go przy najbliższej, możliwej okazji, ale możesz tak pojeździć dopóki nie zacznie Ci lekko stukać na nierównościach jezdni, z tym że prawdopodobnie szybciej znów zacznie Ci skrzypieć niż stukać. Koszt wymiany to ok. 25 - 30 zł. |
|
|
|
 |
lukamar [Usunięty]
|
Wysłany: 25-10-2006, 17:16
|
|
|
No i d.pa blada - nie wymienię swożnia, bo w moim modelu colta można go dostać tylko z całym wahaczem. A wahacz kosztuje ciut więcej |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24338 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 25-10-2006, 19:54
|
|
|
Kto tak powiedział? ASO?
1. zapytaj o cenę wahacza Japaneze
2. zapytaj go, czy da radę wymienić sam sworzeń - z reguły da radę (na prasie) |
|
|
|
 |
BSB [Usunięty]
|
Wysłany: 25-10-2006, 22:46
|
|
|
http://www.arter.pl Wahacz dolny kompletny przód lewy - 122,58; prawy - 110,86; sworzeń wahacza dolnego - 25,58
Nie wydaje mi się, żeby ceny kompletnych wahaczy były kosmiczne. |
|
|
|
 |
BodoV6 [Usunięty]
|
Wysłany: 26-10-2006, 17:18
|
|
|
Skrzypienie = natychmiastowa wymiana sworznia
Moja historia: w czerwcu ubiegłego roku, po kupieniu Galanta e54 było "idealnie" cisza i szum opon. W drugim tygodniu wystąpiło delikatne skrzypienie z przodu przy skręcaniu, w czasie jazdy jak i na postoju, w miarę upływu dni narastało.
Ruszając na skrzyżowaniu w lewo przód siadł na asfalcie - wypadła główka sworznia z dolnego wahacza. Gdyby to było w czasie szybszej jazdy...
Wymieniłem wszystkie (firma 555)
Skrzypienie = natychmiastowa wymiana sworznia (lub całego wahacza) |
|
|
|
 |
lukamar [Usunięty]
|
Wysłany: 27-10-2006, 18:10
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | Kto tak powiedział? ASO?
1. zapytaj o cenę wahacza Japaneze
2. zapytaj go, czy da radę wymienić sam sworzeń - z reguły da radę (na prasie) |
W japanpartsie tak powiedzieli. Ale udało mi się dodzwonić do Japaneze. Najpierw szok - on mówi ludzkim głosem. Spodziewałem się grzmotu z niebios albo przynajmniej chóru anielskiego, po tym wszystkim co o nim tu wyczytałem... (ale muszę przyznać, że jak mieszkam na Morenie pół roku, to jeszcze tak nie wiało jak dzisiaj). Ale do rzeczy - Marek (a raczej pan Malik, skoro tak się przez tel. do niego zwracałem ) powiedział, że sworzeń jak najbardziej da sie kupić i wymienić, pomimo tego co piszą w katalogach (Niedostępny dla tego modelu). I lepiej to zrobić niż kupić tani zamiennik całego wahacza. Szczegóły zamówienia i dostawy mamy dogadać mejlowo. Także Krzyżak - "To wspaniała rada, wujku! Pyszna. Wyobrażam sobię minę sworznia, jak go wymienię!" (to trawestacja słów z pewnego poważnego filmu polskiego - dla tego kto zgadnie z jakiego, piwo na najbliższym spocie )
BodoV6 - dzięki za przestrogę i motywację. Do tej pory chcialem jak najszybciej pozbyć się piszczenia, ale twój przykład pokazał czego tak naprawdę trzeba sie obawiać. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24338 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 29-10-2006, 19:32
|
|
|
lukamar napisał/a: | (to trawestacja słów z pewnego poważnego filmu polskiego - dla tego kto zgadnie z jakiego, piwo na najbliższym spocie ) |
Miś |
|
|
|
 |
OLO [Usunięty]
|
Wysłany: 31-10-2006, 00:02
|
|
|
No niestety u mnie taka sama sytuacja jak u Bodo V6,z tym ze dwa razy .Szczescie ze w miescie przy nie duzej predkosci ,ale blotnik do malowania.Jak zaczyna skrzypiec to nie ma zartow -do wymiany i tez mialem z firmy 555 |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 31-10-2006, 00:30
|
|
|
Nie straszcie mnie wypadającymi sworzniami 555 bo też taki założyłem niedawno.
I tak Wam się upiekło jeśli chodzi o straty po wypadnięciu sworznia.
W Vectrze rodziców sworzeń puścił bo nie było zabezpieczenia (nakrętka się odkręciła).
Błotnik pogięty, przegub rezerwany, przewód hamulcowy rozerwany. |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 31-10-2006, 08:39
|
|
|
josie napisał/a: | Nie straszcie mnie wypadającymi sworzniami 555 |
Wydaje mi się, że powypadały im sworznie, które były od nowości i dopiero po tym wymienili na 555. |
|
|
|
 |
|
|